Cynders: Wracamy. Z (nie)całkiem nową koncepcją, ale z całkiem nowymi pomysłami.
Trillian: Doszłyśmy do wniosku, że chciałyśmy działać zbyt ambitnie. I to nas przerosło.
Dlatego postanowiłyśmy wypełnić naszą dziejową misję:
Hę?
Tropienie i bezlitosne wyśmiewanie złej literatury. I to takiej, która jest wydawana w formie książek, czasem ogłoszona zostaje bestsellerem, a przede wszystkim zatruwa umysły początkujących autorów i autoreczek.
Innymi słowy chcemy oddać się analizie powieści aspirujących do bycia blogaskiem i odwrotnie, poprzez wytykanie im ogólnej jednakowości i gór kalek dzięki którym powstają.
A, chodzi Ci o kalkę literacką a nie o osobę kaleką... Nieważne.
Co jednak nie znaczy, że okazjonalnie nie zdecydujemy się na twórcze przybliżenie Wam naprawdę wielkich dzieł literackich (na Ciebie patrzę, Anno Karenino!)
Soon...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz